Dziś czas na kolejną krytykę naszego bzdurnego postępowania, które w skrajnych przypadkach może doprowadzić do rozchwiania emocjonalnego, depresji lub w skrajnych przypadkach zaprowadzić nas do zakładu dla obłąkanych. To wszystko brzmi może dla was trochę absurdalnie, ale taki właśnie mogą być skutki płaczu. Ale, żeby w ogóle ten post miał jakikolwiek sens, to najpierw przytoczę wam definicję płaczu z najpopularniejszego wśród gimbazjalistów źródła wiedzy. Reszty mówić wam nie trzeba.
Płacz stan emocjonalny, będący reakcją na strach, ból, smutek, żal lub złość. Objawami płaczu są łzawienie, szlochanie i łkanie. Płacz jest także jednym ze ,stanów jakie towarzyszą nam w trakcie rozmowy z drugą osobą.
Płacz może być związany z pozytywnym, głębokim, wewnętrznym przeżyciem, któremu towarzyszą tzw. "łzy szczęścia". Są to często sytuacje podniosłe, szczęśliwe lub radosne. Niektóre osoby reagują płaczem na "piękno", gdy słyszą wspaniałą emocjonalną muzykę lub podziwiają piękny widok.

Czyli generalnie rzecz biorąc płacz jest dobry. Jak małe dziecko czuje ból, bo uderzyło się w głowę to płacze, jak pokłóci się ze swoją przyjaciółką z podwórka, ale tego żałuje to płacze. Ta definicja u góry mówi też o tym, że płacz może być oznaką szczęścia. Kobiety często wzruszają się oglądając romanse, albo patrząc jak ich dziecko stawia pierwsze w swoim życiu kroki. Większość z nich reaguje też płaczem, kiedy poczują się zranione, bo pokłóciły się ze swoim ukochanym.


Oczywiście są też kobiety, które mają serce z kamienia I wrzeszcząc na swojego faceta, chcą pokazać swoją siłę. Ale koniec końców wygląda tak, że zamykają się potem w pokoju I kładą do łóżka ze swoim niezbędnikiem w danej chwili – paczką chusteczek. A mężczyźni? Jak właściwie się zachowują, kiedy nie są w stanie wytrzymać sami ze sobą? IDĄ NA PIWO! To oczywiste, bo przecież trzeba jakoś odreagować te wszystkie stresujące sytuacje. Dlaczego nie mogą się tak samo jak kobiety zamknąć w pokoju I szlochać do poduszki? Odpowiedź jest prosta a Muniek Staszczyk w swojej piosence ciągle to podkreśla, że przecież: Chłopaki nie płaczą. Nie można mieć do niego o to pretensji, bo piosenka jest hiciorem na każdej imprezie a wszyscy świetnie się przy niej bawią. Dzisiaj jednak nie chodzi mi o piosenkę, ale o sam fakt, że skoro mężczyzna ma być odważny, przystojny I wysportowany, to on nie może płakać! Przecież jego reputacja ległaby w gruzach, wszystkie kobiety by się z niego śmiały, że o kumplach już nie wspomnę, bo I tak byłby zrujnowany. A właściwie czemu? Dlatego, że pokazał co naprawdę czuje? Nie! Dlatego, że pokazał jaki jest słaby... Nie miał siły, żeby powstrzymać swoje łzy. Taki przystojny napakowany facet płacze...porażka.


Czy dzieciom wolno płakać?
Wszyscy dobrze wiemy o tym, że tak naprawdę to nie nasza wina, że nie możemy sobie popłakać, kiedy jest źle. To wszystko wina kobiet! To przecież one wymagają od nas, żebyśmy byli twardzi. Bzdura, jedna z największych jakie słyszałem, ale słyszałem ich wiele, więc chyba nie powinno mnie to dziwić. Słuchajcie! Nie udawajcie idiotów, którzy nie wiedzą, że wszystkiemu winne są media. Przecież to one pokazują wiecznie twardych facetów. Wdzieliście kiedyś żeby mężczyzna w telewizji płakał? Ja też nie! Ale to nie jest jeszcze najgorsze. Najbardziej krzywdzącą rzeczą jest płacz młodego chłopca, powiedzmy takiego, który ma 10 lat.Nie płacz. No co Ty baba jesteś!?” I w tym samym momencie chłopak próbuje się opanować: Dobra stary otrząśnij się, już jest po wszystkim. A wcale, że nie!
Powstrzymywanie swoich emocji jest gównianym rozwiązaniem, bo one prędzej, czy później I tak z Ciebie wyjdą a lepiej, żeby skończyło się na wysmarkaniu paczki chusteczek niż na czyimś złamanym nosie. A wracając jeszcze do dzisiejszych kobiet, to prawda jest taka, że w ich oczach nie stracisz na wartości, jeśli zobaczą u Ciebie łzę w oku. Ba! Właśnie dzięki temu zyskasz, bo kobieta, którą kochasz będzie wiedziała I widziała, że jej ukochany nawet, jeśli udaje twardego, potrzebuje jej wsparcia. Jak chcecie możemy zrobić sondę, ale daje sobie głowę uciąć, że większość kobiet chce prawdziwego mężczyzny u boku a nie napakowanego mięśniaka, który będzie udawał, że jest twardy a swoje smutki zapijał browarem.