Praktyki - zło
konieczne...
Jako, że to chyba dziś wypada koniec
roku szkolnego ( na 100% nie jestem pewien, bo ogólniak skończyłem 2 lata
temu), to chciałbym dziś podyskutować na temat zmory wakacji letnich. Dla
jednych jest to upał i 30+ stopni w cieniu, bo mają jasną karnację I nie mogą
się opalać, dla innych będzie to wakacyjna praca, którą tak ciężko znaleźć I zazwyczaj
nie ma z tego wielkich pieniędzy. Ba ! Najczęściej wysiłek w to włożony
kosztuje nas więcej niż to tego warte, bo trzeba poświęcić swój czas, kupić
bilet autobusowy I szczerzyć się, kiedy kompletnie nie masz na to ochoty.
Ilu ludzi, tyle różnych opinii o
idealnym sposobie na zepsucie sobie wakacji a jako, że jestem studentem to dla
mnie powinny być to praktyki – powinny, ale nie są :D
Dlaczego praktyki są takie nudne ?
Ludzie wybierają taki a nie inny kierunek
studiów z różnych powodów: bo to tradycja rodzinna, bo będzie z tego kasa, bo
nie mam co wybrać to idę na cokolwiek. Najgorsze jednak jest to, że w
październiku nikt nie zastanawia się nad tym, że w czerwcu trzeba będzie
załatwić gdzieś praktyki. I wtedy najczęściej budzą się z ręką w nocniku. Przez
Internet, na szybko, nieraz po znajomości załatwiają sobie wejście do danej instytucji,
chociaż tak naprawdę to wcale tam nie chcą iść. Dlaczego ? Odpowiedź macie
kilka linijek wyżej, ale pewnie nie chce się wam przewijać do góry, więc szybko
przypomnę;
Idąc do pracy: nawet tej wakacyjnej na 2
tygodnie masz świadomość , a jeśli podpiszesz umowę, to nawet pewność, że Ci za
to zapłacą. Za spędzenie trzech tygodni na praktykach, nie dostaniesz złamanego
grosza a urobisz się gorzej niż drogowcy przy budowie autostrady ( oni
najczęściej się obijają :P ). Dlatego zdaniem wielu młodych ludzi: Lepiej iść
na staż, albo znaleźć ( jakimś cudem) płatne praktyki. A ja jestem tego zdania,
że..
Dobrze, że praktyki są za darmo!
I nikt nie powinien tego zmieniać.
Dlaczego ? Bo gdyby za praktyki nam płacili, to pewnie chodzilibyśmy na nie
dużooo chętniej, ale tylko dla kasy.
Szczerze mówiąc nie widzę tego! Bo np. w
przedszkolu przychodzisz na 8 godzin, siedzisz wypełniając jakieś papierki,
nalewając kawę, albo podcierając tyłki a pod nosem tylko burczysz, że ten
idiota nic nie potrafi sam zrobić, że przecież wypełniałeś to już dzisiaj 200
razy, że ten dzieciak mógłby już pójść spać, a nie wrzeszczeć wniebogłosy, bo
chcesz mieć 5 minut świętego spokoju. Poza marudzeniem, byłoby pewnie 1500
rzeczy do poprawki a 2000 jeszcze do zrobienia, bo cholernie nie chce mi się tu siedzieć, ale
trzeba stwarzać jakieś pozory. W końcu mi za to płacą !
Ciekaw jestem co z takiej praktyki wyniósłbyś
oprócz 700zł ? Bo dewiza typowego Polaka
brzmi : Jak zrobić, żeby się nie narobić ?!
Od dwóch tygodni ja również chodzę na
darmowe praktyki do...
Przedszkola integracyjnego
Ja już wiem co zaraz powiecie! Hahaha
jaki frajer, dał się wkręcić w zabawianie dzieciaków, Mężczyzna w przedszkolu ?
Ale jaja! , Co za głupek, przecież w przedszkolu pracują tylko kobiety !
Coś jeszcze ? Walcie śmiało, bo to i tak
wszystko jedna wielka Głupota Ludzka.
To, że w przedszkolach pracują głównie
kobiety jest faktem, ale już to, że nie ma w nich mężczyzn jest
niedorzecznością.
Przedstawię wam teraz kilka argumentów,
żeby udowodnić wszystkim jakim absurdem jest brak mężczyzn w przedszkolu.
- Nie ma
żadnego prawnego zapisu, który mówiłby o tym, że przedszkole nie może
zatrudniać mężczyzn.
- Mężczyzna
pracujący z dziećmi, to nie pedofil, tylko człowiek z wielkim sercem.
- Do placówek
integracyjnych( i wszystkich innych) uczęszczają zarówno dziewczynki jak i
chłopcy. Tym drugim ewidentnie brakuje męskiego wzorca.
- Wielu kobietom,
czy młodym dziewczynom ciężko jest podnieść prawie bezwładne dziecko i
przenieść na wózek.
- Skoro
dziewczynki chodzą to łazienki z panią, to dlaczego chłopcy nie idą tam z
panem? A potem sie dziwicie, że wasz 6- letni synek siada na ubikację,
żeby się wysikać, kiedy inni chłopcy w jego wieku robią to już na stojąco.
- Skoro same
panie nauczycielki zintegrowanej
edukacji wczesnoszkolnej i wychowania przedszkolnego mówią o tym, że
czasem mają się ochotę nawzajem pozabijać, to znak, że ewidentnie brakuje
tam facetów.
Rudolf Steiner był wielkim
pedagogiem, tak samo jak Janusz Korczak. I takich jak oni było znacznie
więcej.
To o co do cholery chodzi z tymi
kobietami ?
Chciałbym, żebyście spojrzeli na praktyki
z trochę innej strony niż tylko odbębnienie nudnego obowiązku. Oprócz zdobytego
doświadczenia , które jest bezcenne (serio!) możecie praktycznie bez niczego
wejść do miejsca, gdzie tak normalnie człowiek z ulicy nie ma prawa wstępu i
zobaczyć tą rzeczywistość od środka.
Taaak, najczęściej ludziom dopiero wtedy otwierają się oczy.
Zdobytego doświadczenia nikt wam nie odbierze, a jeśli okaże się, że czujesz
się tam jak w domu, to niewykluczone, że to właśnie tu (jako ten beznadziejny
praktykant, czy wolontariusz) znajdziesz swoją pierwszą w życiu, wymarzoną
pracę.
PS. Możliwe, że jestem trochę szalony, ale powiem Wam, że chyba jeszcze nigdzie nie bawiłem się tak dobrze, jak na zakończeniu roku w przedszkolu integracyjnym. A dowodem na to niech będzie piosenka, która chodzi mi po głowie już od tygodnia. Dobrze, że nie widzieliście jak do tego tańczyłem :D
Jeśli tańczyłeś jak ten czerwony ludzik na filmiku to gratulacje ;p
OdpowiedzUsuńTo, że mężczyźni "nie powinni" pracować w przedszkolach jest jakąś chorą głupotą i przeświadczeniem ludzi, którzy chyba są ciut zacofani. Tak czy siak praca z dzieciakami jest fajna, ale trzeba się do tego nadawać.
OdpowiedzUsuńA co do praktyk to też wydaje mi się, że lepiej, kiedy są bezpłatne - przynajmniej można się skupić na doświadczeniu, a nie wypłacie, jaką się dostanie. :)
Praca z dziećmi przynosi wiele korzyści, ale moim zdaniem tą najważniejszą jest spojrzenie na pewne sprawy trochę inaczej - z perspektywy dziecka. bo przecież nie wszystko jest takie jasne, proste i oczywiste. Poza tym dzieci mają jeszcze tą radość, którą dorośli zatracili.
OdpowiedzUsuńto, że tyle kobiet pracuje w przedszkolach to dla mnie jest dziwne, faceci z pewnością w takich miejscach się przydają, zwłaszcza w przedszkolach integracyjnych, co do praktyk studenckich to uważam, że nie powinny być płatne, jeżeli mają trwać tylko 3 tygodnie bo wtedy bardzo trudno byłoby takie zajęcie znaleźć studentowi, pracodawcy nie opłaca się kogoś nowego zatrudniać tylko na 3 tygodnie, bo zanim człowiek się czegoś nauczy już musi z tego miejsca iść
OdpowiedzUsuńNie spojrzałem na problem z punktu biurokracji, ale przyznaję Ci rację.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPraca w przedszkolu integracyjnym - coś pięknego. czasy się zmieniają, a nie uważam, żeby mężczyzna pracujący w przedszkolu to była jakaś dziwota. Pewnie nowość, ale do każdej nowości człowiek się przyzwyczaja. :)
OdpowiedzUsuńCo do płatności jestem podobnego zdania... Tam się trzeba czegoś nauczyć i wiem, że taki "wolontariat" rzeczy by można ludzie traktują inaczej niż płatną prace.
No zgadzam się z Tobą, tylko wiesz co ? Studiuję pedagogikę specjalną na dwóch kierunkach a mężczyzn tam mogę policzyć na palcach u rąk . I szczerze nie rozumiem skąd u ludzi takie chore opinie na ten temat. Nauka za pieniądze jest fajna, tylko wtedy dużo zależy od indywidualnego podejścia do sprawy.
Usuń